Ktoś sklecił parę ładnych zdań?
Podzielcie się tym :P

Skąd wiedziałam, że założysz taki wątek?? :P:P
Ja nie umiem tak pisać "ładnie"

Zgadłaś xD

No widzisz

a o czym wy tak namiętnie rozmawiacie????

O namiętności :P

Anetka napisał:

a o czym wy tak namiętnie rozmawiacie????

O "radosnej twórczości" :)
Ale z naszej paczki tylko Lupus pisze "wiersze"

Taa "wiersze" :D
To jest tylko pare ładnych słów :(

Ale zawsze!! Coś tam napisałeś ładnego
A właśnie pochwal się :P

Może później /lo

A czemu nie teraz?

Boo teraz nie chce mi się :P

Leniuch ;)

Aaatam, każdy ma swoje drobne wady ;)

Tu Ci muszę przyznać rację :P
I mam nadzieje, że to SPAM nie jest

Nie wiadomo :P

Przecież Ty się na tym znasz :p

Wstawiłbym dzisiaj coś, ale nie mam żadnych nowych wierszopodobnych tworów :P

a skad ta pewnosc ze tylko lupusik pisze wiersze a edi to cccccccccccccccccoooooooooooooooooooooo???:P

To wiersz napisany przez Edytke pisała to przed chwilką.....Żyje sie raz,ale jeśli dobrze sie żyje,to ten jeden raz wystarczy...:P

ma sie to cos w sobie....

Więc coś starego :P



Stąpam po mglistej ścieżce swoich wspomnień.
Szukając czegoś, z czego był bym dumny,
Czegoś, co przywróciło by mi wiarę w życie.
Lecz nic takiego nie widać,
Zauważam tylko rzeczy, które wydarzyć się nie powinny.
Stąpam tak od wielu lat,
Nie widząc innej drogi, którą mógłbym podążyć.
Wszędzie to samo, ta sama ciemność,
Przez którą muszę kroczyć, zapomniany przez wszystkich.

Lupus napisał:

Więc coś starego :P



Stąpam po mglistej ścieżce swoich wspomnień.
Szukając czegoś, z czego był bym dumny,
Czegoś, co przywróciło by mi wiarę w życie.
Lecz nic takiego nie widać,
Zauważam tylko rzeczy, które wydarzyć się nie powinny.
Stąpam tak od wielu lat,
Nie widząc innej drogi, którą mógłbym podążyć.
Wszędzie to samo, ta sama ciemność,
Przez którą muszę kroczyć, zapomniany przez wszystkich.

To już znam, ale nadal jest fajne :*

Tego nie znasz ;)

Część mnie umarła,
gdy starałem się sięgnąć gwiazd.
Gdy zatraciłem się w marzeniach,
odeszli. Wszyscy.
Odczuwałem ból,
straszniejszy niż wszystko inne.
Starałem się osunąć się w kojące ramiona śmierci.
Nie udało mi się.
Ci, którzy zwali się moimi przyjaciółmi,
śmiali się ze mnie, z mojego marnego życia.
Wszyscy.








Łza, co samotnie płynie po twarzy,
tworzy ocean bólu i zmartwienia.
Słona kropla od każdego z nas,
tak potrzebna, tak niechciana..

Wzruszyłam się

Czemu?

Tak se
Ładne :*

Dziękuję :*

Ależ nie ma za co

:*

Lupusik rzuć więcej poezji :P
Będzie co poczytać

ale ladne wiersze :applause:

Edyta napisał:

ale ladne wiersze :applause:

No nie??
Jestem dumna, że mam takiego zdolnego chłopaka :P

Ilonka napisał:

Jestem dumna, że mam takiego zdolnego chłopaka :P

Jak fajnie :D

Potem coś wrzucę jeszcze, specjalnie dla Ciebie :*

dzięki :D

Ależ luzik

Tylko coś ładnego

A co byś chciała?
To się napisze ;-)

Co napiszesz to będzie :D
Mnie to rybka

Rybka?:(

Rekin :P

Pasi?

Lepij

to dobrze

no

Wrzucisz coś wreszcie czy nie?
Bo my (jak narazie) z Edytą czekamy i nic!
:P

Chwilowy brak weny, proszę czekać xD

Jak długo?

Tak długo, aż mi dasz dobry pomysł na wiersza :P

Ja?? :lol:

Ty :*

a czemu ona?przeciez to ty piszesz chyba ze ona daje Ci natchnienie i wene tworcza to rozumiem:P

No masz rację, ale ona też może rzucić jakiś pomysł dobry ;]

wy to oboje macie supcio pomysly wiec... napiszcie cos wspolnie:D

Jaa aktualnie nie wiem co :P

wiesz wiesz te stare powstawiaj to bedzie co czyutac bo sa ladne

Ja nie jestem pomyslowa

nie absolutnie

No nie, jak ja rzucę jakiś pomysł to pożal się Boże.. :P

To rzuć kilka, to ocenimy :P
A co do starych, to nie wiem.. :P




Zamknięty w czterech ścianach swojego umysłu, zostaję sam.
Lecz nie jestem samotny.
Nareszcie mogę dotknąc palcami korzeni mojej wyobraźni, czując pod nimi cienkie żyły, w których płynie moje życie.
Widzę przed oczyma wielką kulę, która rozbija moje myśli jak kręgle.
Ale to ja jestem tu bogiem, ja decyduje o tym, co ma być.
Gestem nakazuję kuli zniknąć.
Znika.
Znika wśród szarych cieni mojego jeselstwa, zabierając ze sobą niespełnione marzenia.
Zostawiając jedynie za sobą palącą pustkę.









Szukam Cię w gwiazdach, szukam Cię w morzu.
W szumie drzew, w śpiewie ptaków.
Miłości! Gdzie się ukrywasz?
Szukam Cię od lat i znaleźć nie mogę.
Chodzę po ziemi bosymi stopami uczuć,
samotny od początku.
Może miłości nie szukać mam w przyrodzie,
lecz w sercu?
To ono jest przecież źródłem miłości i zrozumienia.
Bo kochać, znaczy rozumieć.







Idąc przez gęsty las morza traw,
jestem samotny wśród wielu przyjaciół.
Tam, wysoko świeci słońce,
zaciemniając każdy kąt, każde miejsce.
Śpiew ptaków, taki cichy, taki milczący.
Szum wiatru, którego nie czuć.
Świat pełen sprzeczności.

Znam wsio ;)         Fajne!!
Nie będę z siebie wariatki robic

Wsio??

No chyba

one sa supcio tylko czemu tak malo?????????!!!!!!!!!!!

Zgadzam się z Edyśką

Ponieważ więcej nie ma

To postaraj się, żeby były

no powstawiaj podobno masz tego mnostwo:P

Ilonka napisał:

To postaraj się, żeby były

Jak?

@Edyta: To ju jest to "mnóstwo" :P

Napisz coś, to proste

Cza mieć wene

A nie masz jej?

Niet

Tą ją załatw sobie :P

Jakim sposobem?

Nie wiem właśnie :P